Jak wspomagać rozwój mowy dziecka?
Nie ma złotej recepty… oczywiście są metody wspomagające rozwój mowy, z których korzystają terapeuci, jednak najlepszą receptą jest ta najprostsza. Zabawa! Bawmy się z dziećmi, przytulajmy, bądźmy czuli dla naszych maluchów. Mimo naszego zapracowania, znajdźmy czas na zabawę z nimi.
Mowa to miny, których musimy nauczyć, wygłupiajmy się z dziećmi, nie krępujmy się wygłupów, dzieci najlepiej wtedy zapamiętują 😊 Dzieci na początku więcej rozumieją niż mówią, więc mówmy do nich dużo, nazywajmy codzienne rzeczy i czynności. Język powinien być prosty i zrozumiały, nie pieszczotliwy, tak aby dzieci osłuchały się już z prawidłową formą fonetyczną wyrazów. Śpiewajmy im, opowiadajmy rymowanki, róbmy zabawy paluszkowe tj. „Idzie rak nieborak” – ikona wśród zabaw dla maluszków! Pamiętajmy przy tym o kontakcie wzrokowym, pilnujmy aby nasza twarz była na wysokości twarzy dziecka, a dziecko utrzymywało z nami kontakt wzrokowy. Mowa to dialog, dajmy więc dziecku czas na odpowiedz, nie zasypujmy go monologiem.
Do zabawy polecam zawsze jak najprostsze zabawki, często drewniane, tradycyjne, bez efektów dźwiękowych. Wtedy dziecko i rodzic muszą pobudzić swoją kreatywność, udawać dźwięki, poruszać zabawką, przez to wszystko dziecko uczy się od nas naśladownictwa i zabawy funkcjonalnej.
Czytanie książeczek jest dobrą formą pracy nad rozwojem mowy – na początku opowiadajmy maluszkom co jest na obrazku, maluszki nie skupią się na czytanych tekstach tak jak starsze dzieci, więc musimy je zaciekawić zmieniając barwę i ton głosu. Pokazujmy paluszkiem dziecka obrazki w książce, jest to nauka wskazywania palcem, niezwykle ważny element w ogólnym rozwoju dziecka. W pracy nad rozwojem mowy ważna jest praca wielotorowa. Ćwiczmy więc motorykę małą ( ruchy rączkami, ugniatanie ciasta, kolorowanki, wyklejanki, malowanie farbami). Obszary w mózgu odpowiedzialne za motorykę małą leża blisko obszarów mowy w płacie skroniowym, więc jeśli pobudzimy jeden obszar, poruszymy do pracy drugi.
Komputer i telefon nie działają korzystnie na rozwój mowy dzieci, najlepiej wprowadzić je jak najpóźniej, a jeśli dzieci już korzystają to ograniczyć do minimum.
Ważnym elementem jest pobudzenie narządów mowy do pracy – cmokanie, parskanie, dmuchanie, oblizywanie się, są to ćwiczenia które z łatwością można wykorzystać w codziennej zabawie.
Ćwiczenia narządów mowy są przedstawione w poprzednim poście.
A. Ferenc